31.12.2020

Nasze podsumowanie roku 2020

Czy jeśli stwierdzimy, że rok 2020 był dla nas wyzwaniem, zaskoczymy kogokolwiek? 

Zapewne nie, ale nie o zaskoczenie tutaj chodzi. Solidarnie dzieliliśmy bowiem cienie tych mijających miesięcy i wszyscy doskonale rozumiemy, dlaczego chętnie zamykamy tegoroczne i z nadzieją otwieramy drzwi do nowego roku. 

Połączyło nas nagłe zwolnienie silników, przewartościowanie, podejmowanie tematów społecznie uznawanych często za tabu, niepewność jutra i separacja. Era koronawirusa przyniosła ze sobą wiele trudności, niekiedy ogromny ciężar utraty, innym razem niekończącego się bycia ze sobą, wreszcie odczłowieczenie, zniknięcie za ekranami i uzależnienie swoich działań od kondycji Wi-Fi. Wszystko po to, by znów, jak przystało na warunki bez precedensu – wielu z nas podzielić. 

Podsumowanie tego roku przynosi wiele emocji, zamknięcie go daje radość, oczekujemy na nagłą zmianę wraz z zastąpieniem zera wymowną jedynką. Myślimy jednak, że warto na tym nie poprzestawać. Musimy gromadzić przechodzące do historii doświadczenia i zaprzyjaźnić się z nimi do tego stopnia, by zauważając ich cień w pierwszych dniach stycznia nie przynieść sobie rozczarowania. Zrozumieć, że budowanie nowego trwa i zawsze ma podwaliny starego, również tego, co dobre nie było. 

Mieliśmy w tym roku różne myśli. BreadPack mógł nie przetrwać, zanim na dobre wystartował. Jak w momencie takiego kryzysu i indywidualnych dramatów można z radością chwalić się nowym produktem, zachęcać do kreatywności, przekonywać, że warto, kiedy w wielu przypadkach odbywa się walka o przetrwanie? Mając tę świadomość, sami podejmowaliśmy bitwy o naszą przyszłość, szukaliśmy sensu, byliśmy bliscy rezygnacji. Firma powstała w 2020, więc nie mogliśmy liczyć na żadną tarczę wsparcia dla przedsiębiorców. 

I dzisiaj szczerze musimy przyznać, że to wszystko miało sens. 

Dostaliśmy nachalną, nieproszoną lekcję, która zweryfikowała nasze motywacje i wiarę już na starcie. W przeciwnym razie, wątpliwości pojawiłyby się na innym etapie procesu, przechodzilibyśmy je etapami i może trafiłyby na taki, z którym by nie wygrały. Nie wiemy, co przyszłość uzbierała w swoim planerze, ale z pewnością, z obecnym doświadczeniem jesteśmy nieporównanie silniejsi, dostaliśmy mnóstwo wycisku, mamy przytarte nosy i zracjonalizowane spojrzenie. Najważniejszą rzeczą, jaką sobie uświadomiliśmy jest to, że choć po ludzku zwątpiliśmy w siebie i nasze działanie, tak w bredpaki nie zwątpiliśmy ani przez sekundę. Poddając w wątpliwość wszystko, jednocześnie upewnialiśmy się w tym, że BreadPack jest ważny i potrzebny, a kilka lat pracy nie może być przysłoniętych przez kilkumiesięczne, czarne chmury. 

Naszym zdaniem o to właśnie chodzi. By kolekcjonować to, co za nami, użyźniać tym przyszłość, układać swoje drogi, świadomie budować nowe, lub dopracowywać stare. Może wcale nie jest do wyrzucenia? 

Życzymy Wam wszystkim pozytywnego nastawienia, zwrócenia się ku temu, co ważne. Niech nowy rok przyniesie dobroć, bliskość, kwitnienie zasadzonych wartości, pewność jutra. Abyśmy nie zapomnieli, że jesteśmy dzieciakami jednej planety, pielęgnujmy radości i dbajmy o nasz wspólny dom. Niech ten 2021 rok będzie piękny, pełen doskonałych aktywności i odpoczynku na życzenie! 

Już nie możemy się doczekać wspólnych, wspaniałych projektów! 🙂

Angelika i Eugeniusz